PAN JEST WIELKIM POETĄ
Nawet wilki tej nocy wyły
Gdzieś na Tresibabie
A noc o mało co nie gryzie
Tyle deszczu napadało
Jakby Pan mówił!
Gospodarz ognia i wody!
Wiek cały spadł na bezbronne plecy
Wiek wilkołaków wiek niezadowolenia
Ale wszystko co ma twarz ma drugą stronę
Oprócz tego istnieje i inny wiersz
Życie lub chwila jest tym oswojona
W gęstych mgłach starej góry
Okrzyk w tęsknocie
Doskonały model doskonałego mistrza
Pan jest wielkim poetą
Jest to zapisane w Księdze Prawdy!
NOC DŁUGA, BARDZO DŁUGA
Wkraczamy w noc długą!
Lasy ojczyste są za nami
i wszystkie tajemnice.
Dziadek skrył głowę pod ramieniem
na wschodzie Serbii
w największym gnieździe orła.
Więc, już przez tyle lat
ojciec i ja
milcząco kroczymy wokół ogniwa
ze schylonymi głowami
i czekamy żeby wylęgły się
młode orły.
Noc wielkiego złudzenia
Zbyt długo trwa.
Psy szczekają
A koguty milczą.
TIMACUM MAIUS
TIMACUM MINUS
Dowódcy, rycerze, inne wojsko,
konie i szczątki zaopatrzone,
domowe stada i zwierzęta
świętą drogą
Timacum Maius-Timacum Minus
jak po śladach ptaków wędrujących.
Siodłamy konia dla Wielkiego Wojewody
ubieramy go odświętnie w nową odzież
dla nowych pochodów-despotycznie.
Szable i tarcze kuje kowal
na Baranicy we wschodniej Serbii.
Już po raz któryś burzone są twierdze.
Przed otwartymi drzwiami miejskimi
zarozumiali na schyłku stulecia
stoimy w kolejce do komunii
lub obchodzimy wielkie święta.
Pasterze kłaniają się pokornie
a stado stoi jak wrośnięte
pośrodku piękna i ciszy świętej.
Tutaj trzeba zbudować cerkiew!
Wojewodo, czas na monastyr!
PRZED ODEJŚCIEM
Już od stu lat czuję na plecach
całą mękę przodków.
Nam, na śmietniku w tej części Bałkanów
lata cicho mijają i szybko się starzejemy.
Przez cały wiek i dłużej
mój dziadek trwał na pokrzywie spod płotu.
No i teraz przed odejściem
z pożółkłej kartki przerysowuje miedze.
Zamiast testamentu
ustny wykład jak dwie książki.
Pod progiem
ze żmiją długo się żegna
i prosi by czuwała nad domem.
Synowie od zawsze posłuszni gospodarzowi,
co zbudują, ulega zniszczeniu.
Wielka ofiara dla nich przeznaczona
wszyscy wnukowie już wbudowani.
Biografia/Biografija
Obren Ristić, urodzony w 1960 roku w Tijovcach (wschodnia Serbia). Publikuje w antologiach, wielokrotnie nagradzany i przekładany. Redaktor czasopisma BDENJE. Dotychczas opublikował tomiki poezji: „Sređivanje utisaka“ (1996), „Na istoku, u Serbiji“ (2002), „Uznemireni su sveti ratnici“ (2006, 2008), „Istočno trojstvo“ (z Zoranem Vučiciem i Radoslawem Vučkoviciem), „Gospod je veliki poeta“ (2009), „Venac tvorcu“ (2009), "Odlewanie wiersza/Livenje pesme" (dwujęzycznie; z Olgą Lalić-Krowicką i Dejanem Bogojeviciem, 2010). Członek Związku Literatów Serbskich. W Polsce publikował na łamach antologii współczesnych sztuk słowiańskich "Między Ochrydą a Bugiem", Krosno 2011 oraz W czasopismach "Doza", "Ciechanowskie Zeszyty Literackie", "Gazeta Kulturalna", "Migotania" itd. Mieszka i tworzy w Knjaževcach i Tijovcach.
Obren Ristić, rođen 1960. u Tijovcu (istočna Srbija). Zastupljen u antologijama, nagrađivan i prevođen. Jedan od urednika časopisa BDENJE. Do sada objavio knjige poezije: „Sređivanje utisaka“ (1996), „Na istoku, u Serbiji“ (2002), „Uznemireni su sveti ratnici“ (2006, 2008), „Istočno trojstvo“ (sa Zoranom Vučićem i Rados lavom Vučkovićem), „Gospod je veliki poeta“ (2009), „Venac tvorcu“ (2009) i "Livenje pesme/Odlewanie wiersza" (dvojezično; sa Olgom Lalić-Krowickom i Dejanom Bogojevićem, 2010). Član je Udruženja književnika Srbije. Živi i stvara u Knjaževcu i Tijovcu.