Wniebowstąpienie miłości

Chowam cię w gałęziach wspomnień
W niepozbieranych winoroślach
W koronkach poezji
W morskiej pianie
W różu błękitnego poranka
W dreszczach peronu
W karuzeli czasu.

I dopóki trwam nadzieją
Poproszę szepty serca
Żeby z twych oczu wypędziły łzy
I zasiedliły balsamem wszystkie elegie                    
Żebyś była dzieckiem wiatru
Które żnie dojżałe słoneczniki.

Wezwę i księżyc uroczy
Żebyś lśniła
I bluszcze żeby zasklepiły twoje skarby
Zamieszkałe w moich spragnionych żyłach.

Jeżeli wszystko przetrwamy
Miłość podzielimy
Ze zmęczonymi albatrosami
Które przezwiciężają kipiące fale
Jedyna moja!

 

Vaznesenje ljubavi

Čuvam te u grančicama sjećanja          
U neobranim čokotima                           
I čipkama poezije                                   
U pjeni mora                                       
I ruži jutra golubijeg                               
U groznicama perona                              
U vrtešci vremena.

I dok trajem nadom                                 
Moliću šapate srca                                   
Da ti iz očiju isele suze                           
I nastane meleme za sve elegije                                 
Da budeš dijete vjetra                             
Što žanje zrele suncokrete.

Prizvaću i mjesec ljupki                      
Da te zajezeri                                         
I bršljane da zasvode tvoja blaga             
Nastanjena u mojim žednim venama.

Ako sve prebolimo                               
Ljubav ćemo podijeliti                        
Sa umornim albatrosima                     
Što odolijevaju kipećim pučinama     
Jedina moja

Ślubowanie

Będę twoim lotosem w blasku księżyca
Żebym cię uroczo ubrał

Będę twoim zachodem ze złota
Dopóki wschód nie zacznie jaśnieć

Będę twoim spotkaniem gorącym 
Szybszym niż posłaniec morza

I piszczałką magiczną będę twoją
Która wzywa gardła czarodziejek

I piciem które jest słodsze
Niż wszystkie prawdy świata.

I dębem do podtrzymania   
Dla naszego świętego trwania!

 

Zavjetna

Biću ti lotos mjesečine                        
Da te bajno zasvečanim

Biću ti zapad sav od zlatinjanja          
Dok istok ne počne da granjava

Biću ti sretanje žudno                            
Hitrije od glasnika mora

I frula čarovita biću ti                          
Što mami grla vilinska

I piće sladosnije                                 
Od svih istina svijeta.

I hrast da se uspravimo                     
Za naše sveto trajanje!

Nikomu nie jest dane

Nikomu nie jest dane nieskończoność zrenicą objąć           
Wiek sprowadzić do roku
Słońce mocne zasłonić
Czarną nockę  świecą w dzień przemienić   
Światło losu zmierzyć
Owoc dojrzały w kwiat odmienić
Zwiędnięty rozum rozskrzydlić
Zgiętą głowe wyprostować
Stopy umysłu na bezsens naprowadzić
Wszystkie piękna obcałować
Morze kciukiem rozkołysać.

 

Nikom dano

Nikom dano beskraj zjenom omeđiti                   
Vijek svodit na godinu                              
Sunce moćno zatomiti                             
Noćcu mrklu svijećom obdaniti                 
Žižu sudbe premjeriti                                 
Plod uzreli u behar vratiti                       
Sveli razum raskriliti                                  
Povijušu glavu uspraviti                            
Stope uma na besmiso navraziti                
Sve ljepote obljubiti                                   
More palcem zaljuljati.

Przypływ czułości

Jeżeli cię deszcz przesiąknie
Otwórz mu duszę.

Jeżeli cię słońce budzi
Otwórz do niego oko.

Jeżeli cię źródło woła
Napij się.

Jeżeli cię snieg prószy
Bądź mu podróżnikiem.

Jeżeli stanie się czułość
Poznaj jej pączek.

 


Plima nježnosti

Ako te kiša natapa                                      
Otvori joj dušu.

Ako te sunce budi                                        
Otvori mu oko.

Ako te izvor zove                                          
Napoji se.

Ako te snijeg truni                                         
Budi mu saputnik.

Ako se desi nježnost                                      
Upoznaj je sa pupoljkom.

Na oddechu życzeń

Szukam oczu twoich snem otulonych
Twego głosu perłowego łagodzącego zorzę
Kroku twego żebym utorował zaspy
Twego uśmiechu aby puścił liście
Dnia twego abym go rozjaśnił 
Twoih palców abym miłość zaszczepił 
Jabłek twoich abym o świcie
Obrał  je ustami bezsenności.

 

Na disaju želja

Tražim oči tvoje snom omilovane        
Tvoj glas sedefni da opitomim zoru 
Korak tvoj da prokrčim smete              
Tvoj smješak da olistam                       
Dan tvoj da u njemu zarudim               
Tvoje prste da ljubav okalemim          
Jabuke tvoje da ih na uranku                
Oljuštim usnom nesna.

Tłumaczenie: mr Maja Šljivančanin

 

 

Vojislav Karadžić, poeta, tłumacz. Studia ukończył na Wydziale  Filologicznym w Belgradzie (Kierunek Rusycystyki). Na język serbski tłumaczył wiele rosyjskich poetów: Cwietajewą, Wozniesieńskiego, Achmadulinę, Brodskiego, Dobrową, Dudarewiego, Sirniewą, Anaszkiniego i innyh.
Opublikował szećś zbiorów poezji i dwie książki myśli. Poezję publikuje we wszystkich relewantnych czasopismach.
Przebywa i pracuje w Nikšicie (Republika Czarnogóra).

Vojislav Karadžić, pjesnik, prevodilac. Završio je Filološki fakultet u Beogradu (Odjeljenje ruski jezik i književnost). Na srpski jezik je prevodio mnoge ruske pjesnike: Cvetajevu, Voznesenskog, Ahmadulinu, Brodskog, Dobrovu, Dudareva, Sirnjevu, Anaškina i dr.
Objavio je šest zbirki pjesama i dvije knjige misli. Poeziju objavljuje u svim relevantnim časopisima.
Živi i radi u Nikšiću (Republika Crna Gora).