źródło: Gazeta Kulturalna

 

Tadeusz  Zawadowski

DEJAN  BOGOJEVIĆ  NA  MOŚCIE


   W ostatnim czasie na moje biurko trafiło kilka ciekawych książek serbskich autorów. Wielka w tym zasługa wspaniałej poetki i tłumaczki tejże literatury na język polski – Olgi Lalić – Krowickiej. Jedną z przesłanych niedawno przez nią pozycji jest tomik poetycki urodzonego w roku 1971 w Vajevie Dejana Bogojevića zatytułowany  Człowiek na moście.
   W tym stosunkowo niewielkim, bo liczącym zaledwie 30 wierszy zbiorze znajdziemy jednak wiele ciekawych utworów, dotykających różnych sfer tematycznych. Tytułowy człowiek na moście to postać łącząca świat żywych ze światem umarłych, gdzie nawet Noc zaczęła umierać / Wymieszana z ludzkim głosem  (Na moście krucho i bez głosów. str. 7). Stojący na nim poeta Słyszy wołanie / Znowu mówi wiersz. Dla niego Odkryć wiersz to Podejść do grobu (Płonące dale. str. 9), zmierzyć się ze śmiercią. Widać to wyraźnie i w kolejnym wierszu, datowanym : w trakcie bombardowania Vajeva przez NATO w kwietniu 1999 roku gdy Poranek zapalił ognie i  Skulona i chłodna / Świadomość podśmiechu / Niespodziewanie staje się celem . W wierszach Bogojevića nie ma patosu; nie dyszy w nich nienawiścią. W swoim opisie pogromu używa – jak dziecko – słów ciepłych, pełnych nadziei w ostateczne zwycięstwo dobra: W pocałunku / Płomień nieba i ziemi ( W ciemnym mroku serc. str.10). Podobnie jest i w następnym wierszu, zatytułowanym Jak łódki str. 11): /.../  bitwa się skończyła/ Żeby przygotować świeżą paproć / Do sennego bukietu ostrych kształtów.
   Wiersze Dejana Bogojevića są niezwykle  plastyczne. Nie dziwi to, gdy spojrzymy w jego notę biograficzną. Wyczytamy z niej, ze autor Człowieka na moście oprócz pisania poezji, prozy i dramatów uprawia również malarstwo, rysunek , grafikę oraz zajmuje się ilustrowaniem książek innych autorów. W wierszu pt. Spowiedź (str. 13) porównuje on pisanie do malowania obrazów: Słowa się układają / Zaczerwienione pejzaże / Na płótnie malarskim . W tytułowym Białym wierszu (str. 14 – 15)słowa nie tylko podporządkowują się zasadom stylistycznym tej formy poezji ale również same nabierają białego koloru: Moja biała dusza / Jak biały ptak / Jak biały ptak i dalej: Drżę od białego zimna / Na białym wietrze. Bieli w wierszach Bogojevića jest wiele. Napotkamy ją i w innych utworach, chociażby w tekście zamieszczonym na stronie 19: w nocy białego kamienia / z dużą radością / zmartwychwstania miłości / gry białego sapania (W nocy białych kamieni).
  Plastyczność w tej poezji wyraża się również w opisywaniu samej tkanki wiersza: W tkance nie napisanego wiersza / Jak surowa rana / Jak zapis po polanach paproci a Słowo zatapia się w dziobatą ciszę (Tkanka nie napisanego wiersza. str. 27).
Słowo u poety ma nie tylko znaczenie merytoryczne ale pełni również funkcje plastyczną, jest jakby jednym z elementów graficznych. Przykładem tego jest chociażby wiersz pt. Przesłanie wiatru  (str. 26).
   Nawet w utworach o tematyce miłosnej, których w tomiku znajdziemy wiele, można dostrzec sporo plastycznych metafor. W Słowach miłosnych (str. 32) autor pisze: Te nierządne metafory/ Na dnie ciemność jest dziobata / Rogi jej wystają w osamotnieniu. Nie ma w nich jednak ciepła typowego dla tego typu poezji. Miłość u Bogojevića nie jest spełniona i nie może być taką, gdyż poeta skażony jest widokiem śmierci swoich bliskich, gdy: nienarodzone bitwy nadchodzą / nienarodzone bitwy gasną w / kącie oczu / nienarodzone sukienki promują / erotykę i pornografię (Już rozkazane. str. 25), kiedy Piersi / Pod prześcieradłem /Zamkniętych kwiatów a ona Odeszła błękitnym niebem (Pulsacje. str. 30). Wtedy poeta znowu pojawia się na moście, by Schwytać uśmiech tamtych pod mostem.
   Człowiek na moście to ciekawe studium człowieka, który przeżył bałkańskie piekło. To książka ciekawa i wielowarstwowa, której lekturę gorąco polecam.

Tadeusz  Zawadowski


Dejan Bogojević, Człowiek na moście. Przekład: Olga Lalić – Krowicka. Krosno 2008.