Bogumił Pijanowski - Łódź


POD BRZOZĄ

Gorąco,                                                     
owoc dojrzewa.
Jedynie w cieniu drzewa chłodniej.          
Brzęczą owady -                                       
dla nich to jedyne lato w życiu.                 
Książka leży nieprzeczytana.
Duszno.                                                      
Tyle jeszcze do zrobienia…                        
Nie zobaczę,                                              
nie napiszę,
nie wysłucham,                                            
nie skosztuję…                                           
Skwar.                                                         
Ani jednej chmurki na niebie.
Wszystko zastygło w tym upale.                 
Tylko kura grzebie w liściach.                  
Za krótkie to lato.                                      
Za krótkie to życie…

 

ISPOD BREZE


Vrućina,
voće sazreva.
Hladno je samo ispod drveća.
Zuje insekti -
za njih je to jedino leto u životu.
Knjiga leži nepročitana.
Zagušljivo je.
Toliko treba da se uradi...
Neću videti,
neću napisati,
neću čuti,
neću probati.
Sparina.
Nema nijednog oblaka na nebu.
Sve se zamrzlo u toj toploti.
Samo kokoška kopka po lišću.
Suviše je kratko ovo leto.
Suviše je kratak ovaj život.

 

POWAGA

Stoi dumnie.
Zasłania słońce
rzucając cień na pogodnych.
Najczęściej nic się za nią nie kryje.
Wypina pierś
i udaje, że jest mądra.
Nie chodzi lecz kroczy
potykając się często na swoich koturnach.
Nie wie,
że śmieszy.


OZBILJNOST

Stoji ponosno.
Zamagljuje sunce
bacajući senku na vedre.       
Većinom ništa se iza nje ne skriva.
Prsi se
i pretvara se da je mudra.
Ne hoda već korača
i udara često po kamenu svojom kosom.
Ne zna
da je smešna.

 

NIEWYPARZONY JĘZYK

Miele trzy po trzy,
nagada,
nagada,
nagada,
chlapnie coś i żałuje,
sekrety pozdradza,
lata, jak łopata,
kłopotów narobi,
że, aż głowa od tego paplania zaboli.
A ten w koło Macieju
i nie chce się zamknąć
w klatce z uzębienia.


POGANI JEZIK


Brblja sto na sat.
napriča,
napriča,
napriča,
lupne nešto i kaje se,
izdaje tajne,
leti ko lopata,
dosta problema stvara
da glava od toga brbljanja boli.
I opet brblja stalno
i ne možeš ga zatvoriti
u kavezu od zubala.