Fenomen serca

Pompuje niestrudzenie krew.
Jest sejfem,
co przechowuje miłość.
Pracowite życie,
w ciało,
w ducha tchnie.
Nie widzę,
tylko słyszę w ciszy
i czuję, że jest.
Serce,
ekologiczny fenomen,
maszyna.
Potrafi boleć,
od życia zadanym ciosem.
Jest wielkie,
a czasem
mieści się na ręce.
Może być gorące,
a  jednak nie parzy.
Fenomen.
Serce,
które żyje,
które wie.
Czasem malowane
na twarzy.


Zielona kolej

Nasz pociąg wśród kukurydzy
wśród morza zieleni,
tkwi pod semaforem przy miedzy
bo nikt prawideł nie zmieni.
Stoimy wśród zielonego morza
w wagonie ja i ty.
Wagon w zieleni się nurza.
Wspólny pociąg, klasa, przedział – to my.
Ruszamy w drogę do zielonej stacji,
Miłość  wyznajemy sobie.
W pociągu, w wagonie pierwszej klasy
Ty mi a ja tobie.

 


Cofnięci w czasie ( 14.12.1993 )

Umówimy się w pociągu retro,
jak przed laty wielu,
zniewoli nas pary czar.
Tak jak kiedyś w życiu.
Parowozownie będą pełne mieszkańców,
a w punkcie centralnym my.
Kanały smarem pachnące,
w obłoku pary szukamy się – ja i ty.
Podaję ci moją dłoń,
jesteś ty, ja i parowozy.
Ten pociąg retro, to wspomnienie jak ty i ja.
Jak woda i węgiel.
Jesteśmy pośród wspomnień…
Parowóz i tender.